ciag
Benny: Jak z dołu ograniczyć
n√5n−3n−2n?
19 sty 11:16
Benny: juz nie wazne
19 sty 11:40
Jerzy:
A musisz ograniczać ?
19 sty 11:41
Adam: 5n−3n−2n
19 sty 11:46
Benny: | 1 | |
Liczyłem granicę, zastosowałem |
| 5n |
| 2 | |
19 sty 11:54
Jerzy:
= limn√5n[1−(3/5n−(2/5)n]} =limn√5n*1 = 5*limn√1 = 5
19 sty 12:01
Benny: Jerzy ja to wiem, ale z 3 ciągów czasem trzeba pokazać
19 sty 12:17
Jerzy:
Jeśli miałś narzuconą metodę, to zgoda
19 sty 12:23
jc: Trochę poprawimy i będzie dobrze.
(5n−3n−2n)1/n = 5 [1 − (3/5)n − (2/5)n ]1/n
Dalej skorzystamy z nierówności: 0 < a < 1 ⇒ a1/n > a.
1≥ [1 − (3/5)n − (2/5)n ]1/n ≥ 1 − (3/5)n − (2/5)n → 1
Z twierdzenia o 3 ciągach [1 − (3/5)n − (2/5)n ]1/n → 1
(przez 5 możesz sam pomnożyć).
19 sty 12:27
jc: Jerzy, obawiam się, że za rozwiązanie z 12:17 mógłbyś dostać 0 punktów,
chyba że napisałbyś z jakich twierdzeń korzystałeś.
19 sty 12:29
Jerzy:
W każdym momencie stosuje powszechnie znane twierdzenia w matematyce.
19 sty 12:33
jc: No to jakie twierdzenie pozwala nam tak napisać
lim n√5n[1−(3/5n−(2/5)n] =lim n√n ?
19 sty 12:48
Jerzy:
A gdzie ja to napisałem ?
Jest: limn→∞n√5n*n√1 = 5*1 = 5
19 sty 12:53
jc: 12:01
lim n√5n[1−(3/5)n−(2/5)n] =lim n√5n*1
19 sty 12:57
Jerzy:
= lim n√5n*n√1 − (3/5)3 − (2/5)n
n√5n → 5 oraz n√1 − (3/5)3 − (2/5)n → 1
19 sty 13:02
jc: Dlaczego nie napisałeś po prostu
=5 * lim n√1−(3/5)n − (2/5)n
tylko
= lim n√5n*1?
(wiemy, że to tyle samo, ale równie dobrze można było od razu podać wynik)
Pozostaje pytanie: dlaczego n√1−(3/5)n − (2/5)n →1 ?
19 sty 13:12
Jerzy:
Myślę,że na egzaminie ( czy kolokwium) nie ma potrzeby komentowania tego.
19 sty 13:15
jc: To spróbuj tak napisać i się przekonasz, jak jest. Może ktoś oceni pozytywnie,
ale ktoś inny może ocenić negatywnie.
Odpowiednie twierdzenie możemy oczywiście sformułować, ale nie jest to raczej
powszechne twierdzenie no i pozostaje problem dowodu tego twierdzenie.
19 sty 13:20
Jerzy:
| 3 | |
Nie bardzo rozumiem..miałbym np. tłumaczyć, że: limn→∞( |
| )n = 0 ? |
| 5 | |
19 sty 13:25
relaa:
Wydaje mi się, że jc chodzi o to, że podzieliłeś sobie tę granicę i najpierw
wyliczyłeś środek, a nie wszystko naraz.
n√1 − (3/5)n − (2/5)n = n√1 − 0 − 0
Powinieneś od razu napisać n√1 − (3/5)n − (2/5)n → 1 dla n → ∞ i o to chyba się
rozchodzi jc. Jeżeli nie o to, to się już nie wtrącam. Robiłeś tę granicę w kilku etapach.
19 sty 13:34
jc: relaa, tak właśnie jest.
Nietrudno pokazać, że
Jeśli ciąg an>0, an →g>0, to n√an →1.
A ponieważ dla g>0, n√g →1, więc łącząc te dwa fakty
możemy napisać
lim pn{an} = lim pn{g} (przy założeniu an>0, an →g>0).
Tylko to trochę bez sensu.
19 sty 13:56
jc: Coś się dziwnie napisało

Powinno być lim
n√an = lim
n√g
(bo obie granice równe są 1)
Równie dobrze mógłbym napisać
lim (1+1/n) = lim
n√n
(bo przecież obie granice są równe 1)
19 sty 14:32
Adamm: | 5n+1−3n+1−2n+1 | |
limn→∞ n√5n−3n−2n = limn→∞ |
| = |
| 5n−3n−2n | |
19 sty 14:47
jc: Adamm, ładne twierdzenie:
jeśli an > 0, an+1/an →g > 0, to n√an →g
(ale odwrotnie już niekoniecznie)
19 sty 17:46
Adamm: | an+1 | |
o ile istnieje limn→∞ |
| to zawsze są równe |
| an | |
19 sty 17:47
Benny: Z czego to wynika?
19 sty 17:49
Adamm: z twierdzenia Stolza
19 sty 17:53
Benny: Nie mogę tego przekształcić. Pokażesz?
19 sty 18:01
Adamm: a
n>0, a
n→a>0 przy czym a jest skończone
n√a1*...*an=e
ln(n√a1*...*an)
| lna1+...+lnan | |
limn→∞ |
| = limn→∞ lnan = lna |
| n | |
stąd
n√a1*...*an→a
| an+1 | |
stąd limn→∞ n√a1*(a2/a1)*...*(an/an−1) = limn→∞ |
| |
| an | |
19 sty 18:06
Benny: No tak, teraz coś mi nawet świta z zajęć
19 sty 18:10
jc: Cóż, ja to pokazałem bezpośrednio.
an+1/an →g, an>0, g>0
Weźmy δ, 0<δ<g. 0 < g−δ < an+1/an < g+δ dla n większych od pewnego N.
an ≤ (g+δ)n aN/(g+δ)N
Stąd lim sup n√an ≤ g+δ.
A ponieważ δ może być dowolnie małe,, więc lim sup n√an ≤ g.
Podobnie szacujemy z dołu i mamy równość.
17:47 przecież napisałem an+1/an →g (co oznacza, że granica istnieje).
Implikacja odwrotna nie jest prawdziwa choćby dla ciągu: 2,3,2,3,2,3 ...
Chyba wiem, co miałeś na myśli, ale jeśli iloraz ma granicę, to granica pierwiastka
nie może być inna niż granica ilorazu.
19 sty 18:24